niedziela, 6 listopada 2016

ZERO




Nieprzyjazna aura mocno ogranicza naszych Gości. Najczęściej są to ludzie młodzi, ale nawet gorąca młoda krew nie daje rady  w starciu z polskim listopadem.
Szczególnie szkoda nam Marvina z Zimbabwe. Marvin spędził u nas jakiś czas po przylocie do Polski. Załatwił formalności związane z rozpoczęciem studiów. Znalazł pokój studencki i wyprowadził się. Bardzo go polubiliśmy. Fajny, porządny człowiek. Żal nam było patrzeć, jak przybysz z Afryki zmaga się z polską jesienną szarugą. Nie był chyba na to przygotowany. Dodatkowo źle trafił z nowym adresem. Wynajął w ciemno miejsce w pokoju 3-osobowym. Pokój ten jest wielkości, mniej więcej, powierzchni potrzebnej na postawienie trzech łóżek i kosztuje .......1800 złotych. Jakiegoś naszego rodaka ewidentnie poniosła fantazja. Bezczelnie wykorzystał zagubienie ludzi z Zimbabwe i Bangladeszu i zrobił interes życia. Powiedzieliśmy Marvinowi, żeby czym prędzej szukał nowego lokum. Tym bardziej, że właściciel nie spisał żadnej umowy i może go wywalić bez konsekwencji dla siebie w dowolnym momencie. Przede wszystkim płacić 600 złotych za 2 metry kwadratowe - trochę za dużo.





Marvin zamieszkał we Wrzeszczu i ma przynajmniej jedną korzyść. Nie musi wąchać wyziewów z komina naszego sąsiada. Nie potrafimy tego pojąć. Ludzie z posesji wyglądającej na dosyć zamożną, palą w piecu jakimiś śmieciami. Plastik, śmieci, g.wno! W jednej chwili pojawia się smród nie do wytrzymania. Trwa jednak zawsze na tyle krótko, że nie zdąży się wezwać straży miejskiej, żeby przyłapać gnojków na gorącym uczynku. Ręce opadają :( Zero świadomości ekologicznej. Zero szacunku dla innych ludzi. Te ludki to po prostu jedno wielkie ZERO. Smutne..... 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz