Wieczór kawalerski jest zmorą wszystkich hosteli. Dlatego też nie akceptujemy takich zdarzeń w Hostelu Mamas&Papas.
Tym razem złamaliśmy nasze zasady. Zadzwonił Marcin, który bywał już u nas wcześniej. Uczciwie przyznał się, że chciałby zatrzymać się w ramach wieczoru kawalerskiego. Marcina bardzo lubimy, więc zgodziliśmy się.
Panowie zaprzeczyli swoim zachowaniem wszystkim stereotypom związanym z obchodami wieczorów kawalerskich. Przyjechała grupa przesympatycznych, wesołych, kulturalnych, młodych ludzi z Polski. Nie zdemolowali hostelu. Nie zarzygali łazienek. Nie prowokowali swoim zachowaniem do wzywania policji. Świetnie się bawili się, a i my przy okazji mieliśmy śmiechu co niemiara. Było to dla nas bardzo fajne doświadczenie. Wieczór kawalerski, Polacy i żadnych negatywnych wspomnień.
Hitem wieczoru było przebranie głównego kawalera w tekturową zbroję. Rycerz prezentował się przednie, a my podziwialiśmy jego kolegów za kreatywność i pracowitość, którą włożyli w przygotowanie zbroi.
Słońce wyłazi coraz śmielej i niebawem spodziewamy się kolejnego wesołego sezonu w Hostelu Mamas&Papas.
Jeśli chodzi o kawalerski to w Warszawie moim zdaniem najlepiej jest zorganizować go w tym klubie https://neworleans.pl/wieczor-kawalerski-w-warszawie/ . Ostatnio mój znajomy miał tutaj swoją imprezę i powiem wam, że było na prawdę super. Widać, że znają się tutaj na organizacji takich wieczorów i wartoim zaufać
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, wieczór kawalerski bez wizyty w klubie GOGO może nie być tak udany jak się wcześniej zamierzało. W Szczecinie polecam wam zajrzeć tutaj bbclub . To na prawdę świetne miejsce dla prawdziwych facetów i szczególnie w wieczór kawalerski warto jest tu zajrzeć
OdpowiedzUsuńTo nie jest miejsce na taką imprezę. Nie te czasy już. Organizuje się wieczory kawalerskie w Krakowie w https://www.shootingcracow.com/oferta/wieczor-kawalerski/ . Na miejscu będzie czekał catering, można liczyć też na transport a możliwość strzelania z broni palnej to znacznie lepsza atrakcja jak spożywanie alkoholu w pokoju hotelowym przecież.
OdpowiedzUsuń