W ostatnim wpisie pochwaliliśmy się nowymi nabytkami na naszej mapie. Wzbudziło to gwałtowny protest Hansa, które był u nas latem :) Hans pochodzi z Fryzji i również taka flaga została umieszczona w stosownym miejscu. Latem jesteśmy bardzo zalatani. Dużo się dzieje, czasu brakuje. W tym wszystkim zapomniałam poinformować o nowej fladze. Hans - przepraszam :) Twoja flaga wisi dumnie od dawna!
Fryzja - to ta w serduszka |
Nowe flagi, nowe miejsca. Często bardzo dla nas egzotyczne. Gościom stamtąd zdarzały się sytuacje, że byli na mieście atakowani słownie - głównie za ciemniejszy odcień skóry. Zdarzyło się to parę razy w ciągu ponad pięciu lat działalności Hostelu Mamas&Papas. Za każdym razem, kiedy nam o tym opowiadają, jesteśmy wściekli i bezsilni. Niestety, znowu zdarzyła się taka sytuacja. Nasz przemiły Gość z Zimbabwe został wyzwany od małp. Sytuacja miała miejsce w autobusie miejskim. Znowu się wkurzyliśmy, ale tym razem było też coś pozytywnego. Marvin odpowiedział na ten atak mówiąc po polsku "dziękuję". Ludzie w autobusie wstawili się za nim. Głośno wyrazili, co myślą o tych debilach i "dżentelmeni" pospiesznie wysiedli na najbliższym przystanku. Pierwszy raz spotkaliśmy się z taką reakcją. Serce rośnie! Skąd te uprzedzenia? Marvin to naprawdę bardzo fajny, inteligentny i przemiły człowiek. Tylko skąd ci debile mają o tym wiedzieć, skoro myśleć nie potrafią i nawet nie próbują.
Ale dobrych ludzi jest więcej.........
...ehhm,...like the saying goes:-small correction your honour-.
OdpowiedzUsuńI didn't havely protest !!!...Rather i stated that i was glad with having uptaining that little spot -Before- it got to crowded with all those new -exotic- new countries...:-)...