niedziela, 20 maja 2018

Rozpędzam się

Po zastoju rozpędzam się pomału. Ja i Hostel Mamas&Papas też.
Maj zawsze był miesiącem ostatecznego przebudzenia ze snu zimowego. Gości więcej, roboty też. Nie ma już tyle czasu na rozpamiętywanie ostatniej podróży. Na planowanie następnej też.

Ostatecznym potwierdzeniem nowego otwarcia jest oczywiście rozpoczęcie sezonu grillowego. Inaugurację mamy już za sobą. 







Na zdjęciu powyżej widać między innymi chłopaka z Kazachstanu. Przyjechał do Polski samochodem. Miał w tym momencie za sobą 6000 km! Pierwszy raz mieliśmy Gościa jadącego taki szmat drogi autem! To nie był koniec jego wycieczki. Od nas skierował się dalej na zachód. Berlin, Paryż.... Kazach nie mówił ani słowa po angielsku, ale jego zapał i uśmiech wystarczyły :) Póki co, spotkał się przy stole z ludźmi mówiącymi po rosyjsku. Jak sobie poradzi dalej? Jakoś będzie :)

Za każdym razem zdumiewają nas wschodnie metody rozpalania grilla. Np. Rosjanie potrzebują koniecznie wspomóc się benzyną. Za każdym razem dziwią się, że my się dziwimy. Mówią, że u nich benzynę jako podpałkę sprzedają w zestawie z innymi akcesoriami do grilla. Ostatecznie Papas (znany z dobrego serca) odlewa im trochę paliwa, którego używamy do kosiarki. 



Dima poopowiadał nam trochę o swoim życiu w Moskwie. Dojeżdża codziennie do pracy 2,5 godziny! Na powrót potrzebuje ...........4 godzin! I tak każdego dnia! Po drodze ogląda filmy, ale obawia się, że wkrótce mu ich zabraknie. Kiedy opowiedział nam o cenach, o pracy urzędników czy sytuacji z bardzo licznymi imigrantami (głównie były Związek Radziecki), którzy nie chcą się integrować - nie dziwimy się, że zdecydował się wyjechać z rodziną na stałe. Na razie wybrał Polskę. Życzymy mu, żeby wszystko się udało!


Nasz workaway'er Fazza szybko się zaadaptował do nowych warunków. Na powyższym zdjęciu chłopak z Kazachstanu jest bardziej opatulony niż nasz Saudyjczyk! Fazza wziął się energicznie za nauczanie nas języka arabskiego. Mi raczej odpuszcza, ale Papas nie ma lekko :) Wskutek tego nauczył się sporo arabskich słów. Może kiedyś przyda się w jakiejś naszej podróży? Kto wie...?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz