niedziela, 20 lipca 2014

Trzepak

Upałów ciąg dalszy. Goście są uszczęśliwieni. Wracają do hostelu upieczeni na różne odmiany czerwieni, ale bardzo zadowoleni. Aczkolwiek zdarzył się chłopak z Brazylii, który narzekał na upał. Trochę zbaraniałam. Skoro Brazylijczyk wymięka, to co mamy robić my tubylcy?
Nie przybyło nic na naszą mapę z flagami, ale różnorodność nacji jest wielka. Np. w jednym 6-osobowym pokoju spali chłopacy z sześciu krajów. Nic a nic to nie przeszkadza w dogadaniu się i wspólnym spędzaniu czasu.
Wśród nich jest Miłosz. Chłopak urodzony w Niemczech, posiadający polskich rodziców i zamieszkały od drugiego roku życia w Kanadzie. Miłosz świetnie mówi po polsku. Jego mama jest polonistką i nie dopuściła do tego, żeby jego latorośl kaleczyła nasz język. Podróżuje z chłopakiem z Iranu. W zasadzie już nie z Iranu. Wyjechał ze swojego kraju do Kanady w wieku 13 lat. Nie może tam już wrócić, bo wyrzekł się islamu. Tamtejsze władze nie tolerują takich osób.
Odwiedził nas też młodzieniec z Singapuru. Przyjechał na 4 noce i w zasadzie widziałam go tylko raz przy meldowaniu. I tak miałam szczęście. Papas nie zobaczył go ani razu. Chłopak przesiedział cały pobyt w pokoju. Zdarzali nam się Goście siedzący cały czas w hostelu, ale bywało tak tylko zimą. Odnoszę wrażenie, że Hostel Mamas&Papas jest taki fajny, że żal wychodzić ;)
Ostatnio dwa dni z rzędu mieliśmy zapytanie o ... trzepak. Okazuje się, że jest sprzęt absolutnie nieznany młodym ludziom z zachodniej cywilizacji. Pierwszy chłopak, który spytał, mówił, że głowił się od trzech dni i próbowali z kolegami wymyślić jakieś zastosowanie. Wyobraźni, niestety, nie wystarczyło :)
Trzepak był ulubionym miejscem Miłosza. Jak tylko wypije trochę alkoholu od razu nosi go, żeby usiąść wysoko. Nieważne trzepak czy drzewo, byle wysoko. Polska fantazja ułańska jednak daje znać o sobie. Nieważne, gdzie się urodził, gdzie mieszka. 

Finał piłkarskich Mistrzostw Świata
To samo miejsce bez finału
Takie fajne chłopaki przyjeżdżają do naszego hostelu
Miłosz lewituje
Odpoczywamy z Gzresiem "Mordką" po upalnym dniu
Papas zrobił sobie tatuaż. Zdjęcie ze sprawcami tego wydarzenia.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz