Dzisiaj jest ostatnia niedziela przed naszym wyjazdem. Za kilka dni zameldujemy się z Bangkoku i wtedy zacznę umieszczać więcej wpisów na tym blogu. Potem Filipiny. Następnie.....
Na razie mamy "końcówkową" gorączkę.
Na dodatek w czasie naprawy telefonu zgubiły się gdzieś zdjęcia, które miałam dziś umieścić. Niby była zrobiona kopia zapasowa, a fotek nie ma i już :(
Zapraszam do bloga za kilka dni. Już się nie możemy doczekać. Zazdraszczajcie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz