sobota, 11 lutego 2017

Mamas&Papas debiutują (wpis 30.)

Luang Prabang jest miejscem, gdzie chyba wszyscy turyści zajeżdżają na krócej lub dłużej. Mimo tłoku, jest tu bardzo fajnie. Nie wiemy na czym to polega, ale jedne zatłoczone miejsca odpychają nas, a w innych tłumy wcale nam nie przeszkadzają.
Dzisiaj odwiedziliśmy sklep, w którym dwa lata temu wypatrzyliśmy naszą polską żubrówkę. Buteleczka stoi w tym samym miejscu. Może jest to nawet ten sam egzemplarz?!


Zdecydowaliśmy się odwiedzić świątynię handlu - night market. Najpierw kolacyjka w ulubionym miejscu.





Przed wejściem do straganów usłyszałam coś, co brzmiało mi jak "Małgośka" Maryli Rodowicz. Słucham, słucham i jestem właściwie pewna, że ktoś zarabia na ulicy śpiewając popularny w Polsce przed laty szlagier. Słyszałam tylko melodię, słowa nie były czytelne. Za duży harmider. Zaczęłam się zastanawiać, czy Polacy stworzyli polskojęzyczną wersję zagranicznego utworu, czy zagranica zaadaptowała polską melodię. Ada i Papas nie pomogli mi, nie wyłowili tych dźwięków. W pewnym momencie usłyszałam wyraźnie "on nie jest wart jednej łzy". Po polsku, ewidentnie! Podeszliśmy za dźwiękiem do Artystki. Dziewczyna w zasadzie miała debiut z "Małgośką". Kulawo jej szło zarabianie, ale coś tam jej litościwi ludzie wrzucili. Zbierała na wyjazd do Birmy. Wrzuciliśmy jej banknot do futerału od ukulele. Zaproponowała, że zaśpiewa "Whisky" Dżemu, ale poprosiła o pomoc. Faktycznie potrzebne było wsparcie. Daliśmy z siebie naszą moc, ale nie wróżymy naszej rodaczce oszałamiającego sukcesu. W sumie nie wyglądała na desperatkę. Tak sobie wymyśliła, że zrobi show i fun. I robi swoje.



Po debiucie w występach ulicznych poszliśmy na night market. Połaziliśmy, popodziwialiśmy, a nawet kupowaliśmy.
















Na zdjęciu powyżej są wyroby wykonane z pozostałości z bomb, które spadły na Laos w czasie wojny wietnamskiej. Mało kto wie, że Laos ucierpiał bardziej w tym czasie niż sam Wietnam. Wklejam link do artykułu, w którym możecie znaleźć informacje o tym,co się wtedy działo. Najsmutniejsza w tym wszystkim  jest obecna postawa amerykańskich władz - http://www.osmol.pl/2015/12/tajna-wojna-usa-czyli-laos-zasypany-bombami/. Poczytajcie! Bądźmy świadomi.

1 komentarz: