niedziela, 22 marca 2015

Nowa flaga

Dla Papasa wydarzeniem tygodnia była nowa flaga na naszej mapie. Bardzo rzadko ma okazję dokładać nowe trofeum i każdy nowy kraj jest świętem. Teraz na mapę wskoczyła flaga Gwatemali. Gabriel zaktywizował mocno mój hiszpański, bo język angielski nie był jego mocną stroną. Oj, dał mi wycisk! Opowiadał bardzo ciekawe historie z wielu dziedzin - od historii, geografii poprzez politykę czy geologię aż po filozofię. Zmusił mnie do maksymalnego wysiłku w zakresie używania języka hiszpańskiego, ale było bardzo ciekawie. Miałam zamiar coś opisać, ale tyle tego było, że odeślę Was do innych źródeł. Dodam tylko, że nie spodziewałam się, że o teoretycznie tak mało znaczącym kraju można było usłyszeć tyle interesujących wiadomości.



W ostatnim tygodniu mieliśmy szok, bo dopisali Goście z Rosji. Kurs rubla jest tak niekorzystny, że nie opłaca im się wpadać na zakupy, czyli dotychczasowy główny powód przyjazdów. I praktycznie nie przyjeżdżają wcale od wielu miesięcy.
Rosyjscy Goście opowiedzieli nam o polityce prorodzinnej w ich kraju. Ostatnio inny temat jest dominujący, więc z przyjemnością pogadaliśmy o dzieciach.
Mam nadzieję, że dobrze zapamiętałam, ale nawet jeżeli coś opiszę nieściśle, to warto wiedzieć, że istnieją inne rozwiązania niż w Polsce.
W Rosji rodzice pierwszego dziecka dostają 100000 rubli. Do tego przez dwa lata dostają kaszę, mleko i coś tam jeszcze. Uzyskanie świadczenia nie jest trudne. Goście, którzy nam o tym opowiadali, nie należą do biednych, a pieniądze dostali.
Urodzenie drugiego dziecka to świadczenie w wysokości 450000 rubli. Plus oczywiście kasza, mleko itd.
Trzecie dziecko skutkuje otrzymaniem .......mieszkania (albo ziemi). Plus oczywiście 450 000, kasza...... Do tego bezpłatne przedszkole, wyprawki. Te pieniądze rodzice otrzymują w postaci certyfikatów. Wydać można na naukę albo na potrzeby życiowe albo na ...emeryturę dla mamy.
Sasza mówi, że w Kaliningradzie co drugi dorosły na ulicy pcha wózek z dzieckiem. Młodzi ludzie nie boją się zostać rodzicami.
Znamy na razie jedną opowieść na ten temat i na pewno pogadamy na ten temat z innymi rodzicami z Rosji. Tak czy siak w porównaniu do polskich "przywilejów" dla młodych rodziców, brzmi bardzo atrakcyjnie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz