Papas znowu uradowany. W krótkim czasie pojawiła się na naszej mapie nowa flaga. Po raz pierwszy gościliśmy mieszkańca Gruzji. Mirian wygrał stypendium i studiował w Krakowie na Akademii Muzycznej. Teraz rozpoczął studia doktoranckie. Bardzo zdolny i przesympatyczny młody człowiek. Świetnie mówi po polsku. Żałujemy, że był u nas tak krótko i nie zdążyliśmy pogadać o Gruzji.
Mirian był bardzo zajęty, bo przyjechał do Gdańska na konkurs. Nie do końca zrozumiałam formułę, ale z grubsza polegało to na tym, że dyrygenci dyrygowali chórami i na koniec wybrano najlepszego. Nie muszę chyba mówić, że "nasz" Mirian wygrał. Wiadomo! Hostel Mamas&Papas nie dość, że jest najlepszy, to przyciąga najlepszych :)
Po raz kolejny przekonaliśmy się, że świat jest mały. Okazało się, że właśnie w tym wydarzeniu uczestniczy nasza Monia. I jakby było mało, wśród naszych Gości była grupa z Akademii Muzycznej w Łodzi, którzy też przyjechała do Gdańska na tą właśnie imprezę. Nasz hostel miał naprawdę silną reprezentację.
Nie wiem, czy nie powinnam rozpocząć tego posta od informacji, że przyjechał do nas Grant. Ten sam, który spędził u nas sporo czasu w ubiegłym roku. Ostatnio pisałam o nim we wrześniu (http://hostelik.blogspot.com/2014/09/trzy-chinki.html) i szczerze mówiąc nie miałam wielkiej wiary, że się jeszcze zobaczymy. A tu niespodzianka! Grant dalej walczy z językiem polskim i muszę przyznać z podziwem, że nieźle sobie radzi. Planuje zamieszkać w Polsce i zająć się nauczaniem języka angielskiego. Nie ma specjalnych preferencji co do miejsca. Może macie jakieś oferty dla niego? Bardzo fajny człowiek!
Ostatni tydzień nie wyglądał jak tydzień marcowy. Goście dopisali niemal jak latem. Papas miał okazję cieszyć się pobytem dziewczyn z Chin. Nie zabrakło też innych nacji: Japonia, Australia, Niemcy, Czechy, Hiszpania, Anglia, Kanada, Finlandia i Polska z Gruzją oczywiście. Wesoło było! Bardzo wesoło :)
Kolejny akcent muzyczny w naszym hostelu. Naszym Gościem był David Blair. Miał koncert w jednym z gdańskich klubów. Nasza kolekcja powiększyła się o kolejną płytę, której autor mieszkał u nas. David jest Kanadyjczykiem i nie mamy wątpliwości, że niebawem będzie równie znany jak jego rodak Bryan Adams, który koncertował w tym samym czasie w Gdańsku.